2016/06/28

RECENZJA - "Lola i chłopka z sąsiedztwa" Stephanie Perkins


Tytuł: Lola i chłopka z sąsiedztwa
Oryginalny tytuł: Lola and the Boy Next Door
Seria: Anna i pocałunek w Paryżu 
Autorka: Stephanie Perkins
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 17 lutego 2015

Siedemnastoletnia Lola ma artystyczną pasję: projektuje kostiumy filmowe i teatralne. Na razie, zanim zacznie karierę w Hollywood, szyje je dla siebie samej – im bardziej szalona kreacja, tym lepiej. Codziennie wygląda inaczej: inny styl, peruka, makijaż. Jej stroje są zwariowane (jej chłopak rockman też), ale jej życie jest poukładane. Do chwili, gdy do domu obok znów nie wprowadzają się dawni sąsiedzi. Lola powinna trzymać się od nich z daleka. Zwłaszcza od Cricketa. Szczególnie po tym, jak ją kiedyś zranił. Ale okazuje się, że życie może być jeszcze bardziej fantazyjne niż jej kreacje…


Lola i chłopak z sąsiedztwa jest bardzo nie w moim stylu, ale o książkach Stephanie Perkins nie usłyszałam jeszcze nic złego. O Annie i pocałunku w Paryżu też słyszałam, ale nie czytałam. Jak podczas czytania Loli i chłopaka z sąsiedztwa okazało się, że te dwie książki są ze sobą powiązanie to się zdziwiłam i zaspojlerowałam sobie poprzedniczkę, co nie zmienia faktu, że ją przeczytam.

Jak czytałam tę książkę to polubiłam Lolę, myślę, że jest inna od tych wszystkich głównych bohaterek książek o miłości. Lola jest wychowywana przez dwóch ojców, których pokochałam przez całą powieść. Chociaż chyba z Andym bardziej w rzeczywistości bym się dogadała. Cieszę się, że autorka podjęła się wyzwania i Lola miała dwóch tatów.

Jak już wspominałam Lolę polubiłam, to, że codziennie jest kimś innym, ale jednak czuje się w tym komfortowo jest naprawdę niesamowite. Głowna bohaterka posiada niesamowitą pewność siebie, ale ma swoje wady: cały czas myślała, wspominała w rozmowach o swoim chłopaku Max'ie, którego nie lubiłam. Max jest bardzo irytującą postacią, jest arogancki i jak Lola wymówiła jego imię miałam ochotę dać jej w twarz. Jeszcze dopisze do wad Max'a to, że naprawdę źle traktuje najlepszą przyjaciółkę Loli, cały czas się popisuje.

Jak wcześniej pisałam Lola ma najlepszą przyjaciółkę Lindsey, którą polubiłam, troszczy się o Lolę. Nasza główna bohaterka poznała jeszcze postacie z Anny i pocałunku w Paryżu i te postacie też polubiłam. Dodam jeszcze taką mała rzecz: Anna jest naprawdę cierpliwa.

W zamian bardzo polubiłam Cricketa i jego siostrę Calliope też, mimo, że jest nie miła dla naszej głównej bohaterki jest w niej coś co przyciąga uwagę i da się ją lubić. Co do Cricketa - jest kochany, miły i troszczy się o Lolę, nie to co Max. I z tego miejsca widać kogo shippowałam.

Chciałabym tu też wspomnieć, że w książce znajduje się wiele literówek np.: niebieską wadę cukrową. Takie literówki naprawdę utrudniały czytanie.

Jak po opisie można zauważyć jest to książka o miłości, a takich nie jestem fanką, ale dopadł mnie kac książkowy w czerwcu i chciałam przeczytać coś luźnego i ta książka mnie z takowego kaca wyrwała. A teraz już są wakacje i można przeczytać coś w takich klimatach i naprawdę tą książkę polecam. Sama się zdziwiłam, że mi się książka o miłości podobała. Powiem jeszcze coś o zakończeniu: jest naprawdę... trudno znaleźć słowo... magiczne.

Książka dostała ode mnie 8/10, ocena jest dość wysoka jak na książkę o miłości, ale nie czytałam takich typowych książek zbyt wiele i powiem tak, że nie jestem jeszcze doświadczona w tym fachu. Ale Lola i chłopka z sąsiedztwa bardzo mi się podobała, miło i szybko sie ją czyta. Na pewno nie żałuję ani minuty poświęcona na ta książkę.

Czy wy czytaliście Lolę i chłopaka z sąsiedztwa lub Annę i pocałunek w Paryżu? Jeżeli tak to co o nich sądzicie? I pytanie na dziś: jaka jest Wasza ulubiona książka o miłości

2016/06/25

WAKACYJNE PLANY SERIALOWE

Dzisiaj chciałabym się z wami przywitać w wakacje. W końcu czuję, że mogę odpocząć. Dla mnie pewną formą odpoczynku jest oglądanie filmów i seriali i dzisiaj o takowych serialach wam opowiem. Osobiście uwielbiam oglądać seriale w nocy. A tutaj są seriale, które będę oglądać, na pewno ich wszystkich nie skończę, ale sobie oglądać będę:

SKINS
Skins'y zaczęłam rok temu i w wakacje obejrzałam 1 i 2 generację, jeszcze w trakcie roku szkolnego oglądałam 3 generację, ale jestem jakoś w połowie sezonu 5. Myślę, że ten serial skończę.

PAMIĘTNIKI WAMPIRÓW
Ten serial zaczęłam oglądać w wakacje dwa lata temu, bo akurat puszczali na tvn siedem i właściwie tak leciał to oglądałam, ale wystąpił jeden problem: emitowali 3 sezon a ja jeszcze zaczęłam go oglądać od połowy i tak dalej jestem na 2 sezonie.

GOSSIP GIRL
Z Plotkarą też jestem na drugim sezonie i chcę jeszcze trochę go obejrzeć, wiem, że nie obejrzę wszystkich sezonów, ale chociaż trochę uda mi się nadrobić.


AMERICAN HORROR STORY: HOTEL
AHS'a miałam oglądać wraz z tym jak go emitowali na FOX'ie, ale jakoś nie mogę go oglądać w trakcie roku szkolnego, American Horror Story kojarzy mi się wakacjami.

BATES MOTEL
Puki co jestem na trzecim sezonie i mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć wszystkie odcinki, które wyszły.

11.22.63
Tu o tyle sytuacja jest o tyle luźna, bo do końca zostały mi trzy odcinki do końca, więc, usiądę sobie jednego wieczoru i obejrzę.

TEEN WOLF
Dwa lata temu obejrzałam może 3 odcinki i odłożyłam ten serial, teraz chcę mu dać drugą szansę, nawet jakoś w maju trochę zaczęłam go oglądać.

SLASHER 
Ten serial zobaczyłam na jednym z blogów i został mi polecony pod jednym postem, a z racji tego, że ma jeden sezon to czemu go nie spróbować?

WYSPA HARPERA
Tak samo jak wyżej z polecenia jednego z moich czytelników, więc dziękuję za polecenie i na pewno obejrzę.

PRETTY LITTLE LIARS
PLL oglądam na bieżąco, a we wtorek była premiera 7 sezonu i właściwie dlatego PLL tu wpisuję.

SCREAM
Tak samo jak wcześniej: wychodzą nowe odcinki, bardzo lubię ten serial.

GUILT
Jest to nowy serial od FreeForm, oglądam go, dlatego też go tu wpisuję


DEAD OF SUMMER
Jeszcze nie wyszedł, ale mam w planach go oglądać. Zwiastun mi się podobał to dlaczego by chociaż nie spróbować?

WAYWARD PINES
Na początku ten serial było odwołany,, ale go przywrócili, a nawet o tym nie wiedziałam, więc muszę nadrobić chyba 2 odcinki


I tak o to przedstawiają się moje serialowe plany na wakacje, może wrócę sobie do Finding Carter (bo mi go odwołali a to jest jeden z moich ulubionych seriali, chyba, że ktoś coś wie o 3 sezonie, bo się w takim momencie skończyło) lub do jakiegoś sezonu American Horror Story. A czy wy macie jakieś plany serialowe?

2016/06/21

WAKACYJNY TBR


Hejka, dzisiaj staram się wrócić do formy i zacząć coś tu znowu robić. Tak jak widać po tytule posta przygotowałam dla was listę książek do przeczytania w wakacje lub krócej wakacyjny tbr. Widziałam, ze wielu blogerów robi takie listy i uznałam, że właściwie też mogę coś takiego zrobić. Na pewno będzie się zmieniać, tak jak tamta z zeszłego roku, czyli przeczytałam z tamtej listy jedną książkę. Lub może mnie też dopaść kac książkowy, jak to było przez prawie cały czerwiec. Więc zapraszam was do poznania mojej listy.

Byliśmy łgarzami E. Lockhart
Ta książka chyba wyszła rok temu i bardzo chciałam ją przeczytać, kiedy w empiku polaka na nią promocje to nie mogłam sobie odpuścić. Z racji tego, że jest o wakacjach chcę ją przeczytać właśnie w wakacje.

Inne zasady lata Benjamin Alire Sáenz
Tak samo jest z Innymi zasadami lata jak z Byliśmy łgarzami, podobno niesamowita książka, w niesamowitym wakacyjnym klimacie. Czego chcieć więcej?


Zaćmienie Stephanie Meyer
Zmierzch czytałam, ale go jeszcze nie skończyłam, a bardzo bym chciała już go mieć za sobą. 


Szklany tron Sarah J Maas
Cała seria jest bardzo zachwalana w internecie i sama bardzo chciałabym jej troszkę skubnąć.


Harry Potter i czarna ognia J.K. Rowling 
Tak, też nie przeczytałam wszystkich tomów z serii o Harrym i też chcę się w nią zacytować.


Coś od Stephana Kinga
Z Kingiem juz miałam styczność, ale chcę go więcej. W wakacje chcę się wbić w jego długie powieści. Myślę nad Miasteczkiem Salem lub nad Dallas '63, ale to się jeszcze ogarnie.

Więc tak się przedstawia moja lista, która nie raz się zmieni, ale lubię robić listy, więc czy mogło być lepiej? Pochwalcie się swoimi tbr ♡


2016/06/19

WYJAŚNIENIE

Hej, ostatnio moja działalność na blogu była powalająca, tak wiem o tym. Żadnego posta od tak długiego czasu... super. Chciałabym się poprawić i za każdym razem sobie to objecuje jak pojawi się jeden post w ciągu tygodnia. Czerwiec był dla mnie zabiegany miesiącem. Wiecie jak to jest, poprawianie ocen, robienie ostatnich referatów i u mnie można dodać jeszcze brak chęci. Wiem, nie powinno ta się dziać, ale po porostu muszę sobie czasem tak nieźle odpocząć. W czerwcu przezwala jedną książkę, a jedna doczytałam do 100 strony i oddałam ją do biblioteki. Zawsze ten "kac" dotyka mnie w okresie czerwiec-sierpień, czyli całe wakacje, gdzie mam teoretycznie mnóstwo czasu do czytania, ale z chęciami gorzej. Teraz będę czytała tak bardzo luźną i do tego cieniutką książkę. Na początku lipca wyjeżdżam i nie chcę was zostawiać z niczym, dlatego chciałabym napisać przynajmniej jeden post na tydzień. Mam nadzieję, że na przyszły tydzień uda mi się coś dla was przygotować. Mam pomysł i będę chciała go zrealizować, a nie jak niektóre pomysły na posty od kilku miesięcy leżą i czekają na swoje pięć minut. Teraz trochę się odbudowuje na duszy i zbieram chęci na robienie czego kolwiek.  Trzymajcie za mnie kciuki, żebym coś robiła na blogu, a nie jak rok temu, chyba nie pojawił się żaden post w ciągu tych miesięcy. Przepraszam i kocham was, nie chcę was zostawica

2016/06/07

RECENZJA - "Złodziej pioruna" Rick Riordan




Polski tytuł: Złodziej pioruna
Oryginalny tytuł: Percy Jackson and the Lightning Thief
Seria: Percy Jackson i bogowie olimpijscy 
Autor: Rick Riordan
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 6 maja 2009

Wiecie co, wcale nie chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję się walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem.


Jeszcze jakiś czas temu nie byłam przekonana do serii o Percym Jacksonie, ale chciałam dać tej książce szansę, więc wybrałam się do biblioteki i wypożyczyłam Złodzieja pioruna. Tak po pierwszych zdaniach, stronach zakochałam się. Szczerze, zastanawiam się teraz dlaczego tak długo zwlekałam, żeby tą serię zacząć czytać.

Od pierwszego rozdziału pokochałam Percy'iego, jest zabawny, kochany i miły itp. Ogólnie cała książka jest zabawna, różne wymiany słów pomiędzy Percy'im, Groverem i Annabeth mogą rozśmieszyć czytelnika, ja jako osoba, która się nie śmieje na komediach, a na horrorach się śmieje (Gdybyście zobaczyli jak się śmiałam jak oglądałam Sinistera), więc dlatego uważam jest aż tak zabawna. 

Rick Riordan ma świetny styl pisania, różne żarciki wplatają się w jego historie, ale także pokazuje co to jest poświęcenie, prawdziwa przyjaźń; opisuje ważne tematy życiowe, których was nie nauczą w szkole, a tak naprawdę dzięki nim możemy przetrwać. Riordan ma bardzo lekkie pióro, Złodziej pioruna jest idealna pozycją na dni jakie są teraz lub wakacje. Gdyby moja mała dyspozycja czasu prawdopodobnie szybciej przeczytałabym pierwszy tom Percy'iego Jackson'a. Książka wciąga, dlatego nie polecam się za nią brać jak macie coś ważnego do roboty za pół godziny.

W każdym rozdziale coś się dzieje, ale jakbym zdradziła choć trochę to byście nie mieli takiej radości z czytania jak ja. Ostatnie rozdziały czytałam z zapartym tchem. Skończyłam Złodzieja prawie o 1 w nocy, a musiałam wstać do szkoły o 6, więc się trochę poświęciłam, a było warto.

W Złodzieju pioruna wszystkie lokacje zostały świetnie napisane, osobiście bardzo mi się spodobał obóz herosów, wyobraziłam go sobie jako bardzo magiczne miejsce i te wszystkie domy bogów. Bardzo mi się także spodobały podziemia. Wszystkie potwory, postacie, bogowie zostali moim zdaniem świetnie stworzone.

Bardzo mnie zdziwiło połączenie mitologii z współczesnością, na początku myślałam, że to się dzieje w starożytności, a jednak nie. 

Podsumowując Pecry'iego mam zamiar kontynuować. Książkę oceniam bardzo dobrze, 7,5/10 polecam ją każdemu bez względu na wiek. A czy wy czytaliście? Co o tej serii sądzicie?
Myszka