2017/01/31

RECENZJA - "milk and honey" Rupi Kaur

milk and honey // Rupi Kaur/ 2016

"milk and honey" to opowieści o miłości i kobiecości, ale też przemocy i stracie. W krótkiej, poetyckiej formie skrystalizowały się pełne cielesności emocje. Każdy z rozdziałów dotyka innych doświadczeń, łagodzi inny ból. Rupi Kaur szczerze i bezkompromisowo ukazuje kobiecość we wszystkich jej odcieniach, cudowną zdolność kobiecego ciała i umysłu do otwierania się na miłość i rozkosz mimo doznanych krzywd.

Jak z wieloma recenzjami nie mam problemu to z tą mam. Książkę udało mi się przeczytać w ciągu kilku godzin. Na początku miesiąca czytałam książki bardzo spontanicznie i o różnych godzinach. Jest to jedna z pierwszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku, którą zaczęłam czytać w nocy i nie mogłam się od niej oderwać do momentu, kiedy czułam, że zamykają mi się oczy i dokończyłam ja z samego rana po przebudzeniu.


2017/01/14

JAKIE SERIALE OBECNIE OGLĄDAM?

Obecnie przeżywam mały kac książkowy, spowodowany tym, że czytam bardzo mało w ciągu tygodnia, bo mam szkołę i koniec semestru, więc dzięki szkoło. Zamiast czytania oglądam seriale, jest to moja druga miłość i sama często śledzę nowinki serialowe i jest kilka seriali, których nie mogę się doczekać i które oglądam, i właśnie dzisiaj dowiemy się co Myszka ogląda w wolnym czasie. Zapraszam.


Pierwszym serialem, który właściwie oglądam na nowo jest Pretty Little Liars, jest to moja mała miłość i jeden z pierwszych seriali, w które się wciągnęłam i zaczęła się moja historia z serialami. Mam do niego duży sentyment. Zazwyczaj oglądam go jak muszę zrobić jakąś niewymagającą pracę domową, bo ten serial już tak znam i nie muszę się skupiać na każdym to nowym momencie.


Właśnie przed chwilą obejrzałam finał 4 sezonu The Vampire Diaries i co tu dużo mówić, serial jest jednym z pierwszych, ale nie poszło mi jego oglądanie tak szybko jak PLL, a oglądam to od 3 lat, tak wiem, mam super zapłon, ale cóż, bronię się tym, że o serialu na długi czas zapomniałam.


Następnie mamy dwa seriale, do których powróciłam w zeszły weekend, mam tu na myśli Bates Motel oraz Skins. Te dwa seriale są od siebie tak odmienne i w totalnie innych klimatach. Do Skins'ów "powróciłam", chociaż od niego nigdy nie odeszłam, bo miałam na niego po prostu ochotę. Jednak do Bates Motel wróciłam, ponieważ na ten serial muszę mieć odpowiedni nastrój, jak ktoś z was oglądał to wie. Zaczęłam 3 sezon i bardzo mi się puki co podoba.


Teraz są dwa seriale, które nie dawno miały swoją premierę, jeden z nich miał wczoraj, a drugi jakiś tydzień temu. Oczywiście mam tu na myśli The Series of Unfortunate Events i Beyond. Wczoraj jak chyba każdy usiadłam do komputera i zaczęłam oglądać Serię Niefortunnych Zdarzeń od Netfilx'a i bardzo mi się podobało, mimo że nie byłam przekonana do oprawy graficznej serialu, jednak po obejrzeniu pierwszego odcinka jestem zachwycona. Drugim serialem jest Beyond dla stacji Freeform i byłam do niego dość sceptycznie nastawiona, ale jestem zauroczona, bo sam plot mi się spodobał i pierwszy trailer był niezły, a jak przyszło co do czego to jetem go ciekawa z odcina na odcinek. I taka mała ciekawostka pojawia się tam na chwile coś związanego z Polską w jednym z pierwszych odcinków.

Zaczęłam również Teen Wolf, ale od września nie zaczęłam drugiego sezonu, ale kiedyś go zobaczę. Zaczęłam wraz z premiera Scream Queens i nowy, szósty sezon American Horror Story, ale przez brak czasu niestety nie miałam jak ich obejrzeć, a obecnie nie mam chęci. I bardzo dawno temu zaczęłam Plotkarę i nigdy nie mam czasu jej oglądać, jestem w połowie drugiego sezonu.

Jakie wy seriale polecacie, oglądacie i czy oglądaliście coś z powyżej wymienionych seriali. Jak chcecie mieć wgląd w to co oglądam to zapraszam was na moje konto na TVShowTime.

2017/01/06

RECENZJA - seria "Wybrani" C.J. Daugherty

Wybrani (5 tomów) / C.J. Daugherty / Wydawnictwo Otwarte / Martyna Bielik

Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz? Świat Allie legł w gruzach. Jej ukochany brat zaginął, a ona została aresztowana – kolejny raz. Rodzice podejmują desperacką decyzję o wysłaniu dziewczyny do elitarnej szkoły z internatem. Akademia Cimmeria nie jest jednak zwyczajną szkołą. Panują tu dziwne zasady, a uczniowie to w większości bogate dzieci wpływowych rodziców. Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana, Allie zaczyna rozumieć, że Akademia Cimmeria skrywa mroczny sekret. Czy w jego odkryciu pomoże dziewczynie przystojny Sylvain? A może outsider Carter? Jaką tajemnicę kryje historia rodziny dziewczyny? Kim tak naprawdę jest Allie? 

Serię o nastoletniej Allie zaczęłam w styczniu 2015 i pierwszy tom przeczytałam na prawdę szybko, były to dwa dni u nigdy bym się nie spodziewała, że aż tak mnie ta książka wciągnie i mi się spodoba. Ogólnie ja mam parcie na wszystko co w sobie ma brytyjskie szkoły z internatem i jak zobaczyłam ta książkę jednego dnia w empiku, to nie ukrywam, że budynek na dole okładki przyciągną mój wzrok. Kilka filmów w swoim życiu obejrzałam z szkołą z internatem, książek niestety nie, ale powiem szczerze, że klimat tej szkoły poczułam. Akademia Cimmeria przypominała mi trochę szkołę z filmu Wild Child.

Przez całą serię przewinęło się sporo bohaterów, bardzo polubiłam Rachel, Nicole, Zoe, Lucasa, Jo. Do wszystkich bardzo się przywiązałam i przeżywałam z nimi każdą sekundę ich życia. Główną bohaterkę polubiłam, ale nie jest ona moją ulubioną, ale mogłam z nią znaleźć parę cech wspólnych, jak z większością bohaterów. Ale nie może być tak idealnie, bo w tej powieści pojawił się trójką miłosny, ale pod koniec serii nie denerwował mnie tak bardzo, jak wcześniej.

Pani Daughery ma bardzo lekki styl pisania, choć o takich "lekkich" rzeczach nie pisze. Książki pochłania się bardzo szybko i jakbym miała podliczyć jak długo czytałam wszystkie tomu to wyszły by maksymalnie trzy tygodnie, co uważam za całkiem niezły wynik. Autorka wplata w powieść wątek polityczny, przynajmniej tak mi się zdaje, że tak go mogę nazwać, jak nie to poprawcie mnie, który o dziwo mi się spodobał, a za tematami politycznymi nie przepadam. Bardzo mnie zainteresowało to jak C.J. przedstawiła władzę i chęć jej posiadania w łatwy (bo nawet ja go zrozumiałam) dla czytelnika sposób, mimo, że jest skomplikowany, autorka po prostu umie przelać coś trudnego do zrozumienia na papier w łatwy sposób.

W pewnym momencie pierwszego tomu wychodzi temat Nocnej Szkoły, a sama seria w języku angielskim tak się nazywa,  jest to tajemniczy "klub" dla wybranych uczniów Akademii Cimmeria i to mnie bardzo ciekawiło co tam będzie, miałam swoją wizję, która się różniła, nawet bardzo od prawidłowej definicji Nocnej szkoły, ale bardzo mi się podobało jak ona działa i jest to mała zagadka dla czytelnika co tam może się dziać.

Mimo, wszystkich negatywnych opinii ja ta serię bardzo lubię jest to jedna z moich ulubionych serii młodzieżowych, mam do niej wielki sentyment i na pewno powrócę do pierwszego tomu, nie wiem jak to będzie z następnymi. 

Czytaliście serię Wybrani (Nocna Szkoła) i jak wam się podobała, jednak jeżeli nie czytaliście to polecam serdecznie.

2017/01/04

TAKIE JAKBY PLANY NA 2017

Hej, właściwie ten post piszę w nocy, nie mogę spać i tylko myślę o moim blogu. Chciałabym, żeby ten roku wyglądał trochę inaczej na tym blogu, choć myślę, że zeszły był dość dla niego przełomowy: zmieniłam nazwę bloga, która bardziej odzwierciedla kontent tego mojego małego miejsca w Internecie. Wcześniejsza, jak zakładam bloga ponad dwa lata temu mi bardzo pasowała, ale po półtora roku w końcu doszłam do wniosku, że to nie jest to czego bym chciała i jestem zadowolona z tej nazwy.

Następna rzeczą, która chciałabym zawrzeć w tym małym poście informacyjnym, kolejnym, jest to, że mam zamiar robić podsumowania miesięczne. Już mam na nie plan, jak to ma wyglądać i co mam nam zawrzeć. Ale nie lubię takich podsumowań z jednego miesiąca, więc myślę, że będą dwumiesięczne.

Następnym punktem są recenzje. Mam zawsze ambicje, żeby robić recenzję każdej przeczytanej przeze mnie książki i każdego obejrzanego filmu, ale te moje chęci szybko odchodzą. Halo, kochani postanawiam poprawę.

Co do moich czytelniczych planów - 48 książek i mój własny reading challenge. Co do filmów to mam nadzieję, że obejrzę 52 filmy i mam też moją małą listę 12 filmów, które chcę obejrzeć w tym roku, więc oby się udało :)

Dobra to chyba wszystko, co chciałabym wam wszystko przekazać i oczywiście jakie Wy macie plany czytelnicze, filmowe czy serialowe, chętnie się dowiem. Na ten moment mogę wam tylko życzyć udanych następnych 24 godzin.