2016/03/26

SERIALOWE ODKRYCIA 2015

Hej, wiem, że ten post jest trochę spóźniony, bo zaraz kwiecień, ale ten pomysł wpadł mi do głowy zaledwie kilka minut temu. Uznałam, że może wyjść całkiem fajnie. W zeszłym roku odkryłam trochę (jak na mnie to dużo) ciekawych seriali i to są one:

SCREAM (MTV) są albo dobre albo złe opinie ta temat Scream, ja należę do jego zwolenników i czekam na drugi sezon.





W sieci opublikowane zostaje prześmiewcze nagranie ukazujące parę nastolatek, które niesie coś więcej poza falą niewybrednych komentarzy. Wkrótce po incydencie autorka filmiku zostaje brutalnie zamordowana. Zdarzenie rozpoczyna krwawą serię, a miasteczko Lakewood ponownie staje się areną makabrycznych zdarzeń.


















SKINS chyba większość z was wie na czym polegają Skinsi. Uwielbian ten serial bo nie jest taki "uroczy" i "grzeczny" jak większość seriali, które teraz tworzą i to kocham w Skinsach, bo jest prawdziwy i biorą aktorów w podobnym wieku do odgrywanych przez nich postaci.



Perypetie grupy angielskich nastolatków, którzy pomagają sobie w codziennych problemach.























GOSSIP GIRL bogate dzieci, Nowy Jorki i ich życie. Jest to taki serial, który mogę obejrzeć na miły, wiosenny wieczór bez żadnych "zobowiązań". Jest lekki, ale kocham go tak czy siak.



Tajemnicza Plotkara ma oko na Upper East Side. Widzi wszystko i wie wszystko. To dzięki niej poznajemy perypetie młodych pięknych i bogatych nastolatków z Nowego Jorku. 




















EYE CANDY ten serial bardzo mi się podobał, głównie przez to, że było dużo w nim o social media i IT, a ty trochę się interesuję. I wszystko działo się w Nowym Jorku. Jedna uwaga: ewidentnie widać, że jest zrobiony dla młodzieży.



Lindy Sampson jest uzdolnioną informatyczką, która za namową przyjaciółki zaczyna randkować przez Internet. Wkrótce dziewczyna podejrzewa, że jeden z jej zalotników może być psychopatą. Gdy dochodzi do serii brutalnych morderstw, wszystkie ślady prowadzą do chłopaka, z którym randkowała Lindy. Dziewczyna wraz z uzdolnionym zespołem hakerów stara się poznać tożsamość zabójcy.















BATES MOTEL szczerze nie pamiętam jak na niego trafiłam, ale ten serial bardzo kojarzy mi się z wiosną i mam nadzieję, że obejrzę go jakoś niedługo. Serial mi się podoba i polecam go każdemu kto lubi trochę grozy i dreszczyku.



Pół roku po śmierci męża, Norma i Norman Batesowie przeprowadzają się do małego miasteczka w Kalifornii. Kobieta pragnąc zapewnić dobrobyt synowi, kupuje motel na przedmieściach, któremu zmienia nazwę na "Bates Motel". Syn z matką decydują się poznać mieszkańców, jednak niektórzy nie są zadowoleni z ich przybycia, już pierwszego dnia dochodzi do tragicznego wydarzenia. 

















WAYWARD PINES pamiętam to jak by było wczoraj: pod koniec 2014 szukałam fajnych seriali do obejrzenia na przyszły rok i znalazłam na filmweb'ie ten. Wybrałam go dlatego, że jako jeden z niewielu miał plakat i jakiś ciekawy opis fabuły. Oczywiście przegapiłam premierię, ale szybko no nadrobiłam i oglądałam co tydzień na FOX'ie.



Ethan Burke, amerykański tajny agent udaje się do miasteczka o nazwie Wayward Pines, w Idaho, w poszukiwaniu dwóch zaginionych agentów federalnych. Po drodze ulega wypadkowi samochodowemu i budzi się w tytułowym miasteczku bez dokumentów, telefonu i żadnych rzeczy osobistych. Ranny trafia do miejscowego szpitala, gdzie zostaje poinformowany o rzekomym urazie mózgu i możliwych halucynacjach. Zaniepokojony podejrzanym zachowaniem pielęgniarki i lekarza ucieka ze szpitala. Miasteczko z pozoru wydaje się idyllicznym miejscem zamieszkałym przez szczęśliwych ludzi, jednak żyją oni w ciągłym strachu. Jedną z zasad mieszkańców jest zakaz rozmów o przeszłości. Jakiekolwiek próby nawiązania połączenia ze światem zewnętrznym nie dochodzą do skutku..








HOW TO GET AWAY WITH MURDER słyszałam o nim dużo dobrych opinii, dlatego trochę bałam się za niego zabrać, w końcu zdecydowałam obejrzeć pilot i ten serial jest świetny.





Serial opowiada o Annalise Keating, świetnej adwokatce z zakresu prawa karnego, która co roku wybiera grupę ambitnych studentów na staż w swojej kancelarii. Przez przypadek Annalise zostaje wplątana w morderstwo, które zmienia jej dotychczasowe życie.
















AMERICAN HORROR STORY: ASYLUM jak oglądałam AHS'a rok wsześniej do tego sezonu nie byłam przekonana, ale jak obejrzałam ten sezon w wakacje uznałam go za najlepszy sezon AHS.




Lata 60. XX wieku. Słynny morderca kobiet o przydomku Krwawa Twarz zostaje schwytany przez policję i tymczasowo osadzony w zakładzie psychiatrycznym Briarcliff, który jest prowadzony twardą ręką przez siostrę Jud. Dziennikarka Lana Winters, chcąc napisać artykuł o seryjnym mordercy, włamuje się do szpitala. Przyłapana przez pracowników placówki zostaje przymusowo zatrzymana na oddziale jako pacjentka.












FINDING CARTER jest to jedno z największych odkryć 2015 i bardzo ten serial lubię. Szkoda, że go już anulowali, bo długo się nim nie pocieszyłam. Jeżeli ktoś z was zna serial o podobnej tematyce napiszcie mi ich tytuły.


Nastolatka trafia do aresztu. Dowiaduje się, że została porwana, gdy była małym dzieckiem, a za drzwiami czekają na nią prawdziwi rodzice.



















SCREAM QUEENS serial od twórców American Horror Story, podchodziłam do niego trochę z dystansem, ale ostatecznie bardzo mi się spodobał.
 


Kappa House to najbardziej pożądane bractwo na Uniwersytecie Wallace, którym żelazną ręką rządzi Chanel Oberlin (Emma Roberts). Kiedy dziekan Dean Cathy Munsch (Jamie Lee Curtis) oświadcza, że do stowarzyszenia mogą dołączyć wszystkie studentki a nie tylko elita, dochodzi do serii brutalnych morderstw. Przebrany w strój diabła psychopata rozpętuje piekło na uczelni.












Jeżeli oglądaliście jakiś z tych seriali dajcie znać na dole w komentarzach i jakie seriale polecacie, 

P.S. Jeżeli jest jakieś obsunięcie w poście to przepraszam, miałam z nim trochę problemów i nic nie mogę na te błędy graficzne poradzić ;)

2016/03/21

NAJŁADNIEJSZE OKŁADKI KSIĄŻEK

Hej, dawno mnie tu nie było, ale myślę, że potrzebowałam takiej przerwy, a brak komentarzy pod postali jeszcze bardziej mnie demotywował, Dopiero wczoraj nabrałam chęci do napisania czegokolwiek, ale wracajmy do tematu posta: najładniejsze okładki.

Niby książki po okładce się nie ocenia, ale chyba większość książkoholików zwraca uwagę na okładki i ja zaliczam się do nich, co jednak nie oznacza, że książek z brzydkimi okładkami nie czytam, ale tek bardziej interesujące bardziej przykuwają moją uwagę i szybciej się po nie zabiorę iż za te z brzydką okładką. Więc zapraszam was na moje ulubione okładki. (Jeżeli kiedyś spodobają mi się jeszcze jakieś okładki postaram się je tutaj dodać)




Puki co to są wszystkie moje propozycje, jeżeli znacie książki z ładnymi okładkami to napiszcie mi ich tytuły pod spodem w komentarzach.

2016/03/03

Kącik Czytelniczy - "Wirusy" Kathy Reichs i Brendan Reichs



Tytuł: Wirusy
Oryginalny tytuł: Virals
Seria: Wirusy (#1)
Autor/ka:  Kathy Reichs, Brendan Reichs
Tłumaczenie: Łukasz Małecki
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2 listopad 2010
Rok wydania polskiego: 7 maja 2014
Cena detaliczna: 34,90 zł
Ocena: 8/10

Młodzi ludzie znajdują ludzkie szczątki na małej wysepce w Karolinie Południowej, nieświadomie uruchamiając całą lawinę zdarzeń. W toku podjętego śledztwa odkrywają niewyjaśnioną zbrodnię sprzed lat. Kiedy wspólnie ratują chorego psa z laboratorium mieszczącego się na wyspie, żadne z nich nie ma już wątpliwości, że te dwie sprawy coś ze sobą łączy. Nie wiedzą jednak, że zwierzę jest nosicielem bardzo niebezpiecznego wirusa…
Tory Brennan, główna bohaterka powieści, jest zafascynowana kośćmi i martwymi ciałami równie mocno, co jej słynna ciotka, uznana antropolog sądowa, Temperance Brennan. Tory mieszka wraz z ojcem w odizolowanym od świata ośrodku badawczym, spędzając czas w towarzystwie dzieci innych naukowców. Dotychczas nie miała zbyt wielu okazji do wykazania się niezwykłą wiedzą, Aż do tej pory. Ona i czwórka jej przyjaciół są w śmiertelnym niebezpieczeństwie!


Książkę po raz pierwszy zobaczyłam na kanale Mai (Maja K.) i urzekła mnie ta książka od samego początku. Kolejnym powodem było małe zauroczenie kryminalistyką. Wirusy są od autorki, która napisała serię Kości, która została przekształcona w serial (a serial kocham), więc książka jest trochę powiązana z tą serią. Głównej bohaterki Wirusów - Tory Brennan ciotka jest Temperance Brennan. 

Pierwszą rzeczą która mi się spodobała, oczywiście poza samą fabułą i pomysłem na nią, był pomysł  umieszczenia głównych bohaterów na wyspie. Główni bohaterowie Tory, Hiram, Ben i Shelton byli dziećmi naukowców, dla których wyspa była przeznaczona. Mieszkanie na wyspie i nie bycie przy okazji rozbitkiem to coś - przynajmniej dla mnie - nowego. Głównych bohaterów naprawdę polubiłam, byli bardzo mądrzy jak na swój wiek, choć czasem robili rzeczy, których się nie robi. Jak w opisie jest napisane dzieci ratują psa, z tego składał się jeden wątek, który mi się bardzo spodobał. Kolejnym wątkiem było znalezione ciało i ten wątek bardzo mnie zafascynował, bo dużo wtedy się działo w temacie kryminalistyki np, jak odróżnić od siebie linie papilarne. To bardzo mnie fascynowało. W Wirusach na szczęście nie było wątku miłosnego co daje ogromny plus książce, bo owe wątki zaczynają mi się nudzić. W tej książce było trochę opisów lokacji, ale to nie przeszkadzało w czytaniu, wręcz pomogło, ponieważ nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie niczego. Autorzy bardzo dobrze zrobili "opisówki", lokacje, które opisywali bardzo mi się podobały: domy na wyspie, szkoła, biblioteka, laboratorium. W książce polubiłam Kita (ojca Tory) i jednego z naukowców, którzy pracował w laboratorium - Krstena. Zakończenie mi się podobało i zachęciło do przeczytania następnych części serii. 

Podsumowując: Wirusy jest przyjemną książką, szybko się ją czyta. Wirusy polecam każdemu "fanatykowi" kryminalistyki i ludźmi, którzy lubią zagadki.

Zapraszam do wyrażania swojej opinii na temat książki w komentarzu.

2016/03/01

CZYTELNICZE NAWYKI TAG

Hej, dzisiaj chciałabym wam przedstawić czytelnicze nawyki tag, uznałam, że jest on ciekawy i przyjemny. Zapraszam do czytania :)

1. Masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Zazwyczaj czytam na łóżku lub przy biurku i kiedy się zrobi cieplej na balkonie.

2.Czy w trakcie czytania używasz zakładek, czy przypadkowych świstków papieru?
Zwykle używam zakładek, ale kilka razy zdarzyło mi się użyć paragonu, kiedy kupowałam daną książkę.

3. Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału, okrągłej liczby stron?
Mogę po prostu skończyć czytać książkę, ale muszę przynajmniej dojść do końca akapitu.

4. Czy pijesz albo jesz podczas czytania?
Zawsze piję herbatę, czasem zdarzy mi się jeść orzechy lub jakieś inne przekąski.

5.Czy jesteś wielozadaniowy? Potrafisz słuchać muzyki albo oglądać film podczas czytania?
Tak, słucham muzyki podczas czytania. Najlepiej jest, gdy jest to specjalna playlista stworzona przez autora lub soundtrack z filmu. Filmów nie oglądam, ale kiedyś podczas czytania Zmierzchu włączyłam sobie telewizję, bardzo cicho, ale jednak film w telewizji był włączony i coś tam słyszałam.

6. Czy czytasz jedną książkę, czy kilka na raz?
Czytam jedną książkę na raz, kiedyś kilka, ale zaczęły mi się mieszać wątki i przestawiłam się na czytanie jednej książki na raz. Ale zdarza mi się czytać książkę, przerwać ja w połowie bo nie miałam ochoty jej teraz czytać, przeczytać dwie i wrócić do pozycji, którą przerwałam i pamiętać co mniej więcej się w niej działo.

7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek?
Zazwyczaj czytam w domu, ale staram się brać książkę ze sobą zawsze i nie mam problemu czytania jej na zewnątrz.

8.Czytasz na głos czy w myślach?
Czytam w myślach, czasem jak stracę wątek, bo się zamyślę to czytam na głos szeptem.

9.Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?
Nie poznaję zakończenia książki, ale mam nawyk patrzenia na ostatnią stronę książki i zobaczenia ile ma stron. Co do fragmentów- pomijam głównie w lekturach szkolnych, ale zdarza mi się pominąć mało interesujące opisówki w książkach, które czytam dla siebie.

10. Czy zginasz grzbiet książki?
Nie, nie lubię tego, jednak jedyne książki które mają zagięty grzbiet to seria Zmierzch, ponieważ są one dziwnie skonstruowane i mają cienki papier.