2016/10/30

WYDANIE SPCECJALNE - Deutsch Aktuell: Wirtschaftsdeutsch in der Praxis

Hejka, dzisiaj mam dla was post informacyjny. Wydawnictwo Colorful Media wydało wydanie specjalne magazynu Deutch Aktuell, gdzie będziecie mogli nauczyć się języka niemieckiego biznesowego w praktyce. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o tych magazynach zapraszam was na mój post, w którym powiedziałam wam o tym magazynach.




W tym numerze znajdziecie m.in.: 

  • jak napisać e-maila;
  • jak rozmawiać w pracy;
  • prezentacje;
  • przewodnik do udanych negocjacji;
  • wywiad - kluczem do wymarzonego miejsca;
  • podróże służbowe.
Moim zdaniem te wydanie jest dla osób, które bardzo lubią język niemiecki oraz chcą z nim wiązać swoją przyszłość, ale nie tylko osoby, które interesują się samym biznesem byłby czymś idealnym. Możecie się z niego wiele dowiedzieć. Sama nie umiem jakoś dobrze języka niemieckiego, ale myślę, że dzięki słowniczkowi, który w tych magazynach jest wszechobecny nie miałabym problemu ze zrozumieniem. Jeżeli jesteście osobami bardzo dobrze zaznajomieni z tym językiem jest to dla was pozycja obowiązkowa, sama znam kilka osób, które chcą się kształcić dalej w języku niemieckim i magazyn im by się na pewno spodobał. Nawet jeżeli planujecie wyjazd do Niemiec to myślę, że znalazło by się tam parę przydatnych słówek.

Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o specjalnym wydaniu Deutch Aktuell zapraszam was na ich stronę: http://wirtschaftsdeutsch.edu.pl/#.

Dodatkowo ma dla was parę zdjęć z Niemiec wykonanych parę lat temu, ponieważ niestety nie udało mi się odwiedzić tego państwa niedawno, ale zawsze mam miłe wspomnienia z Niemiec.




Dziękuję wam bardzo za czytanie tego posta i mam nadzieję, że rzucicie okiem na te magazyn. Oraz, mimo, że nie uważa się halloween za pełnoprawne święto to chciałabym wam życzyć strasznego halloween i dajce mi znać w komentarzach co macie zamiar czytać/oglądać w tegoroczne halloween.

2016/10/20

FILMY NA HALLOWEEN

Hej, jak większość w was wie już niedługo zbliża się halloween. Niestety w Polsce nie obchodzi się tego świata, ale ja duchem jestem zauroczona tym "świętem", a ja jak co roku od paru lat spędzam ten dzień spędzam oglądając filmy, zazwyczaj horrory, thrillery, czarne komedie lub filmy z motywem halloween. Dzisiaj chciałabym przedstawić wam parę moich perełek.

HOCUS POCUS (1993)
Trzy czarownice z Salem zostają skazane na śmierć. Przed wykonaniem wyroku rzucają zaklęcie pozwalające im powrócić do świata żywych.
Obejrzałam ten film nie dawno, ale chodził za mną od roku, ale nigdy nie miałam chęci, by go obejrzeć, ale ostatecznie film ni się bardzo spodobał, te czarownice we współczesności były bardzo zabawne. Klimaty lat 90., które są moją małą słabością. Ogólnie jak na DCOM jest naprawdę niezły.


HALLOWEENTOWN (1998)
Podczas swojego trzynastego halloween, Marnie dowiaduje się, że jest czarownicą i leci wraz z bratem i siostrą do Miasteczka Halloween, gdzie mieszka jej babcia, aby pomóc babci pokonać złe moce.
Halloweentown oglądam co roku od kilku lat i jestem w tym filmie zakochana, może podoba mi się ze względu, że mam do niego sentyment? Nie ważne polecam go osobom, które kochają DCOM'y.

KOSZMAR Z ULICY WIĄZÓW (1984)

Grupę nastolatków męczą senne koszmary, w których prześladuje ich mężczyzna ze spaloną twarzą, Freddy Krueger, psychopatyczny morderca dzieci. 
Teraz przyszedł czas na coś mniej "grzecznego", ponieważ jest to zwykły horror, mnie osobiście nie wystraszył, bo się takich rzeczy nie boję, ale osoby, które są strachliwe na pewno się przestraszą. Tym bardziej powinno się poznać w pewnym sensie klasykę slasher'u.

TWITCHES (2005)

Rozdzielone w dzieciństwie czarownice odnajdują się po latach. Jednoczą siły, aby ocalić magiczną krainę swoich przodków.
Tak samo jak wyżej DCOM, ale tak samo jak wcześniej oglądam go od kilku lat, mam do niego duży sentyment i ja z przed paru lat była zakochana w takich filmach i motywach. Dobra dalej uwielbiam oglądać filmy o czarownicach.

RODZINA ADDAMSÓW(1991)
W mrocznym domu Addamsów pojawia się zaginiony przed laty członek rodziny, wujek Fester. 
Ten film, ale przynajmniej tę rodzinę każdy zna. Mroczna, z czarnym poczuciem humoru rodzina, która wywołała u nie jednego sąsiada gęsią skórkę. To jest film na tyle popularny, że każdy go zna.




OBECNOŚĆ (2013)
Słynna para badaczy zjawisk paranormalnych zostaje poproszona o pomoc rodzinie, którą terroryzuje potężny demon.
Moje odkrycie roku, wcześniej nie byłam przekonana do Obecności to ostatecznie ten film obejrzałam i bardzo mi się podobał. Film jest mroczny, ujęcia nieziemskie i można się na nim przestraszyć (ja jak zwykle ani razu się nie bałam, ale nie jedna osoba na tym filmie chowała się za poduszką).

FRANKENWEENIE  (2012)

Podczas zabawy pies Victora zostaje potrącony przez samochód i ginie. Chłopcu udaje się go jednak ożywić.Film oglądałam bardzo dawno, ale jestem nim zauroczona i dalej pamiętam jakie emocje mi towarzyszyły podczas seansu. 
Frankenweenie jest filmem niesamowity i wzruszającym .Reżyserował ten film Tim Burton, więc to jest kolejny powód, dal którego warto obejrzeć te film. Polecam ten film dla każdego, bo moim zdaniem warto.

NAZNACZONY(2010)

Po upadku z drabiny chłopiec traci przytomność. Będąc w śpiączce, wchodzi do świata umarłych.
Kolejny horror na mojej liście, mino, że Naznaczonego po raz pierwszy oglądałam w wakacje, to nie mogłam się obejść ze smakiem, żeby go tu nie umieścić, jestem fanką całej serii Naznaczony i mogę oglądać te filmy bez przerwy.

To jest cała moja lista filmów na halloween, mam nadzieję, że wam się post podobał i proszę napiszcie mi w komentarzach, co mogłabym tu jeszcze dodać.
Myszka

2016/10/11

RECENZJA - Król Kruków // Maggie Stiefvater


Tytuł: Król Kruków
Oryginalny tytuł: The Raven Boys
Seria: The Raven Cycle
Autor: Maggie Stiefvater
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Ilość stron: 496
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 19 czerwca 2013 

Jedna dziewczyna i czterech chłopaków. Blue pochodzi z rodziny wróżek, jest medium do kontaktów ze światem zmarłych. Gansey, Noah, Adam i Ronan, trzej przyjaciele w elitarnej szkoły dla chłopców, obsesyjnie poszukują tajemniczych linii mocy legendarnego Króla Kruków - Glendowera. Z ich powodu pozornie ciche i spokojne miasteczko staje się scenerią niezwykłych wydarzeń. Gdy razem z Blue trafią do magicznego lasu, gdzie czas płata figle, nic już nie będzie takie samo...


Jest to właściwie wszystko co powinniście wiedzieć o fabule pierwszego tomu. Króla Kruków przeczytałam na początku września, a teraz pojawia się recenzja, ale, szczerze, dalej pamiętam co mi się w niej podobało i zapadłą w moją pamięć na jakiś czas i na pewno zostanie w niej długo. Po tylu poleceniach Alicji (Aliska Czyta) i Klaudii (totalbooknerd7) musiałam im zaufać i przeczytać tą powieść. Tak bardzo chciałam ja przeczytać, że przejeździłam całe miasto i szczęśliwie udało mi się kupić ostatni egzemplarz.

Jak można przeczytać z opisu seria opowiada o trzech chłopcach (właściwie nastolatkach) i dziewczynie. Mi od razu skojarzyło by się z jakimś pięciokątem romantycznym, czyli coś czego tu nie znajdziecie, oh ja dobrze. Zauważyłam, jak chyba wszyscy, takie wielokąty miłosne można znaleźć w prawie każdej pozycji w ciągu kilku ostatnich lat, niestety. Wątek miłosny, rak jakby, tu występuje, ponieważ nad Blue ciąży klątwa: jeżeli pocałuje chłopaka, który jest jej prawdziwą miłością ten umrze; dodatkowo jej ciotka informuje ją, że w tym roku pozna miłość swojego życia.

Główna bohaterkę Blue, tak samo jak kruczych chłopców pokochałam całym sercem, a moje serce skradł Adam, ale każdy z nich jest wyjątkowy i każdego kocham, ale poczułam taki punkt połączenia z Adamem. Blue jest to główna bohaterka, która nie jest irytującą postacią, czuję, że mogłabym się z nią dogadać jakbyśmy się kiedyś spotkały. Postacie występujące na kartach tej powieści są AUTENTYCZNI i to robi tą książkę piękną.

Zostając w temacie bohaterów chcę poświęcić chwilę na poboczne postacie. Mama Blue i jej domowniczki są naprawdę niesamowitymi kobietami i chciałabym poznać tak silne żeńskie postacie w prawdziwym życiu. Jest jeszcze znajomy Gansey'a z Wielkie Brytanii (którego imienia nie za bardzo pamiętam), mimo to, że kontaktował się z nim tylko w formie telefonicznej i nie za często występował myślę, że jest bardzo interesujący. Jest jeszcze profesor, który jest interesujący i rozdziały z nim były otoczone nutką tajemnicy, którą pokochałam. Był jeszcze chyba brat Ronana (jak się mylę to poprawcie mnie) i jest tak bardzo fajną postacią.

Fabuła jest wciągana i świetnie napisana to jest ogromnym plusem tej książki. Pani Stiefvater naprawdę się spisała piszą tą serię. Akcja na początku jest trochę wolna, ale jest ciekawie opisana, po pierwszych 100, 150 stronach akcja przyśpiesza i mamy sporą dawkę akcji, po prostu zaczyna się dziać. A w ciągu ostatnich 70 stron to już lecimy statkiem kosmicznym, tak dużo się dzieje. Sama nie mogłam się oderwać od książki i czytałam ją z zapartym tchem.

Głównym wątkiem Króla Kruków jest szukanie króla Glendowera, inaczej króla kruków i te całe podchody tak bardzo mi się podobały i były tak ekscytujące. Czułam się jak szósta postać w tej książce i szukałam króla z nimi. Jest wszystko tak niesamowicie przedstawione, że brakuje mi słów.

Jak można wywnioskować mojej recenzji Król Kruków mi się bardzo podobał, mam już kupiony drugi tom, jak dobrze pójdzie to przeczytam go jeszcze w tym roku, jak nie to jak najszybciej w przyszłym. Polecam ją wszystkim fanom fantastyki, ma jeszcze małą informację dla was: wydawnictwo Uroboros ma zamiar niedługo dodrukować książki, więc musicie być szybcy i kupować jak tylko nadejdzie okazja, bo warto.