Winda widmo (280), Wredna Wioska (280) // Lemony Snicket
Dwie pierwsze książki w moim kluchatonie to jest szósty i siódmy tom serii niefortunnych zdarzeń, która uwielbiam, książki się czyta szybko. Wiadomo, że to książki dla dzieci, ale szczerze się wciągnęłam i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła się zabrać za resztę. Polecam każdemu. Te książki spełniły zadania: książka z silną kobiecą postacią - jest to Wioletka jak i Słoneczko; książka napisana pięknym językiem lub klasyk - jak dla mnie autor wspaniale pisze i nikt nie może temu zaprzeczyć; książka z piękną lub tragiczną historią - trójka osieroconych dzieci, ale silnych i bardzo mądrych, proszę was; książka z bohaterem złym jak sama ciemność - jedno nazwisko Hrabia Olaf; książka z dużą ilością akcji - przez to, że są krótkie to akcji, może dużo nie jest, ale szybko się toczy.
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć (152) // J.K. Rowling
Jedna z książek z serii Biblioteka Hogwartu o ile się nie mylę i właściwie o niej nie mam za dużo do powiedzenia jest to dodatek do serii książek, które kocham i chyba wszystko mi się podoba z pióra pani Rowling. Zadania: książka z różową lub zieloną okładką, książka autora, do którego pałasz nieśmiertelną miłością, książka dziwna, ekscentryczna - jest o dziwnych zwierzętach, wiec wiedzie zadanie spełnione
Charlie (224) // Stephen Chbosky
I to jest książka, która w pewnym sensie mnie dotknęła, szczerze nie wiem czemu, ale jednak. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się recenzja na temat tej powieści, ale polecam. Zadania" książkę, którą polecili ci znajomi - ile ja o niej usłyszałam do znajomych, aż się w głowie nie mieści; książka dziwna, ekscentryczna - te zadanie jest tylko spełnione, bo uważam, że styl epistolarny nie jest dla mnie czymś zwyczajnym; książka z zieloną lub różową okładką; książka z bohaterem lgbtq+.
W planach miałam jeszcze Przeklęte dziecko, ale niestety byłam zmuszona do zajmowania się młodszym kuzynostwem (tak, nie lubię dzieci) i te trzy dniu zostały wyciągnięte z mojego kalendarza brutalnie i umarły śmiercią nautralną. Mimo wszystko jestem dumna, że starałam się wrócić do formy czytelniczej bo już dawno ona mi spadła i jakoś nie wiem co czytać.
Podsumowując trochę naciągane 10/15 zadań ukończonych i przeczytanych 936 strony, trochę mi brakowało do minium, ale mimo wszystko jestem dumna. Sam maraton mi się bardzo podobał i jeżeli będzie kolejny będę brała udział.
Całuski, Monika
Ja jeszcze nigdy nie brałam udziału w maratonie. Ale może kiedyś to zmienię :)
OdpowiedzUsuńOgólnie polecam, ale poszukaj at ich gdzie wyzwania ci pasuja
UsuńU mnie wyniki będą podobne. Wyszło mi coś około 900 stron i bodajże 9 zaliczonych wyzwań. Muszę w najbliższym czasie napisać jakieś podsumowanie, ale pewnie zrobię to po zakończeniu 7 read upu. :)
OdpowiedzUsuńNo niestety już 7 read up juz odpuściłam, bo by doszło do wyczerpania materiału, ale za ciebie trzymam kciuki.
UsuńNiestety, nigdy nie mam szczęścia co, do takich wyzwań. Zawsze wtedy jestem zaabsorbowana przez życie, zajęta albo na wyjeździe. Bardzo żałuję szczególnie KLUCHATONU, ponieważ (pomijając genialną nazwę) maraton ten miał bardzo ciekawe wyzwania. "Charliego" nie czytałam, ale oglądałam film. Muszę kiedyś naprawić ten błąd, ponieważ ekranizacja zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dziewczyna z książkami