Tytuł: Obecność
Oryginalny tytuł: The Conjuring
Gatunek: Horror
Premiera: 26 lipca 2013 (Polska) 27 czerwca 2013 (świat)
Produkcja: USA
Reżyser: James Wan
Scenariusz: Chad Hayes, Carey Hayes
Długość filmu: 1 godz. 52 min.
"Obecność" opowiada prawdziwą historię Eda i Lorraine Warrenów, światowej sławy badaczy zjawisk paranormalnych, którzy zostali wezwani przez rodzinę terroryzowaną na odludnej farmie przez mroczną zjawę. Zmuszeni do konfrontacji z potężnym demonem, Warrenowie stają przed najbardziej przerażającym przypadkiem w ich życiu.
Powiem wam, że lubię oglądać horrory, ale też ich się nie boję. Oglądając Obecność dostawałam gęsiej skórki, więc jest całkiem nieźle. Chociaż po oglądaniu horroru mój mózg i wyobraźnia działa na podwójnych obrotach.
Powiem wam też, że lubię oglądać filmy oparte na prawdziwych wydarzeniach, dlatego Obecność jeszcze bardziej mnie zachęciła do obejrzenia. Historia badaczy zjawisk paranormalnych była prawdziwa i, według prawdziwych Perronów i Warrenów jest arcydziełem, niesamowita. Od dłuższego czasu lubię takie straszne prawdziwe historie.
Oglądając Obecność czułam ten klimat lat 70 w Stanach i ten klimat grozy. Czasem dalej nie mogę uwierzyć, że coś takiego miało miejsce, a miało. Nawet nie chcę wiedzieć co tamta rodzina wtedy przeżywała.
Zdziwiłam się, że jak na horror Obecność ma tak dobrą ocenę na filmwebie i się nie dziwię, historia i efekty specjalne, które są świetnie, nie wyglądały tandetnie, jak w niektórych filmach. Osoby zajmujące się scenografia odwaliły kawał naprawdę dobrej roboty.
Ten film trzymał mnie w napięciu, czekałam co będzie następne, co się stanie itp. mało jest takich horrorów, które aż tak czekały żeby mnie zaskoczyć.
Chciałabym dać chwilę naszej kochanej obsadzie aktorskiej: Vera Farmiga, wspaniała jak zawsze. Reszta też była bardzo dobra, Mackenzie Foy, Joey King wypadły naprawdę dobrze, aż się zdziwiłam, ze takie młode dziewczyny tak dobrze sobie radzą z grą aktorska w horrorze.
Jak pisałam wcześniej nie jestem strachliwa osoba ale dostawałam gęsiej skorki, jednak osoby strachliwe będą się bały, ponieważ wszystko wydaje się realistyczne.
Moja ocena to aż 8/10, mimo, że nie bałam się po tym zasnąć, a oglądałam to w nocy to historia daje tak do przodu, dlatego Obecność zdobywa taką ocenę a nie inną.
A wy oglądaliście Obecność? Jeżeli tak to czy wam się podobał? Teraz jestem ciekawa czy boicie się horrorów?
"Obecność" opowiada prawdziwą historię Eda i Lorraine Warrenów, światowej sławy badaczy zjawisk paranormalnych, którzy zostali wezwani przez rodzinę terroryzowaną na odludnej farmie przez mroczną zjawę. Zmuszeni do konfrontacji z potężnym demonem, Warrenowie stają przed najbardziej przerażającym przypadkiem w ich życiu.
Powiem wam, że lubię oglądać horrory, ale też ich się nie boję. Oglądając Obecność dostawałam gęsiej skórki, więc jest całkiem nieźle. Chociaż po oglądaniu horroru mój mózg i wyobraźnia działa na podwójnych obrotach.
Powiem wam też, że lubię oglądać filmy oparte na prawdziwych wydarzeniach, dlatego Obecność jeszcze bardziej mnie zachęciła do obejrzenia. Historia badaczy zjawisk paranormalnych była prawdziwa i, według prawdziwych Perronów i Warrenów jest arcydziełem, niesamowita. Od dłuższego czasu lubię takie straszne prawdziwe historie.
Oglądając Obecność czułam ten klimat lat 70 w Stanach i ten klimat grozy. Czasem dalej nie mogę uwierzyć, że coś takiego miało miejsce, a miało. Nawet nie chcę wiedzieć co tamta rodzina wtedy przeżywała.
Zdziwiłam się, że jak na horror Obecność ma tak dobrą ocenę na filmwebie i się nie dziwię, historia i efekty specjalne, które są świetnie, nie wyglądały tandetnie, jak w niektórych filmach. Osoby zajmujące się scenografia odwaliły kawał naprawdę dobrej roboty.
Ten film trzymał mnie w napięciu, czekałam co będzie następne, co się stanie itp. mało jest takich horrorów, które aż tak czekały żeby mnie zaskoczyć.
Chciałabym dać chwilę naszej kochanej obsadzie aktorskiej: Vera Farmiga, wspaniała jak zawsze. Reszta też była bardzo dobra, Mackenzie Foy, Joey King wypadły naprawdę dobrze, aż się zdziwiłam, ze takie młode dziewczyny tak dobrze sobie radzą z grą aktorska w horrorze.
Jak pisałam wcześniej nie jestem strachliwa osoba ale dostawałam gęsiej skorki, jednak osoby strachliwe będą się bały, ponieważ wszystko wydaje się realistyczne.
Moja ocena to aż 8/10, mimo, że nie bałam się po tym zasnąć, a oglądałam to w nocy to historia daje tak do przodu, dlatego Obecność zdobywa taką ocenę a nie inną.
A wy oglądaliście Obecność? Jeżeli tak to czy wam się podobał? Teraz jestem ciekawa czy boicie się horrorów?
Mi film bardzo się podobał,ale druga część była dla mnie lepsza i straszniejsza. Do tego byłam na niej w kinie i bardzo krzyczałam. :D
OdpowiedzUsuńFilmowi pomaga to, że w pewnym sensie te wydarzenia wydarzyły się naprawdę (jeśli można tak napisać). Sam film dla mnie był mało straszny :/ Spodziewałam się czegoś mocniejszego. Dopiero jak sobie poszperałam w necie na temat tych wydarzeń przechodziły mi ciarki po plecach i niewątpliwie to jest największym plusem "Obecności" czy "Obecności 2" - bazowanie na prawdziwych wydarzeniach, ale ja potrzebuje czegoś bardziej psychologicznego, aby się bać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Oby Obecność 3 tez była tak dobra...
OdpowiedzUsuń