2015/09/05

Kącik Czytelniczy "Saga Ognia i Wody. Księga pierwsza: Wielki błękit" Jennifer Donnelly

Hej! Jak miną wam pierwszy tydzień w szkole? Mi bardzo dobrze. Jestem w nowej szkole, inni ludzie. Teraz muszę jeździć autobusem do szkoły, co jest dla mnie nowością, bo wcześniej szłam na luzie. Obiecałam wam, że od września wracam z normalnymi postami i tak jest dzisiaj, w końcu coś o książce.

 http://www.zielonasowa.pl/zdjecia/9953/9788379831678.jpg

"Serafina, córka Isabelli, Królowej Miromary była wychowywana z jednym zamysłem. Pewnego dnia ma stanąć na czele najstarszej cywilizacji świata syren, czego świadomość jest dla niej ciężarem.
W przeddzień ceremonii Dokimi, mającej na celu ustalenie, czy syrena jest godna korony, Serafinę męczy w nocy dziwny sen ostrzegający ją przed powrotem źródła pradawnego zła. Następnego dnia zapomina o koszmarze, ćwiczy śpiew i z entuzjazmem wita swą najlepszą przyjaciółkę Neelę.

Ceremonię Dokimi, stanowiącą olśniewający pokaz potęgi i wielkości królestwa, przerywa dramatyczne wydarzenie: strzała zabójcy przeszywa Isabellę. Królestwo pogrąża się w chaosie i sprawdzają się najmroczniejsze obawy Serafiny. Teraz Serafina i Neela muszą wyruszyć na misję odnalezienia zleceniodawcy morderstwa i muszą zrobić wszystko, by nie dopuścić do wybuchu wojny między krainami. Podróżując, napotkają inne bohaterskie syreny pochodzące z sześciu mórz. Postanawiają połączyć siły nierozerwalną więzią i jako siostry próbują rozwikłać intrygę, która zagraża istnieniu całego podwodnego świata."




O książce usłyszałam rok temu dzięki piosence Open Your Eyes - Bea Miller. Co mnie najbardziej zdziwiło to w polskim zwiastunie książki w tle jest puszczona ta piosenka. Szczerze jak obejrzałam zwiastun popłakałam się, ponieważ piosenkarka nie jest znana w Polsce.



Dobra wracam do ksiązki. Pierwszy tom serii bardzo mi się podobał, lecz wszystko ma swoje minusy. Tutaj największym minusem jest przepych imion do zapamiętania. Dają nam co chwile wiele imion. Lecz plusem jest to, że książka posiada słownik pojęć i postaci oraz mapę. Kolejnym minusem książki jest to, że tytuł mi się zmył. Czytałam tą książkę na przełomie maja i czerwca, było trochę cieplej i napis mi się zmył, co możecie zobaczyć na moim snupps (@chanelbabeblog). Teraz plusy: bardzo orginalny pomysł. Nigdy nie słyszałam o powieści, której bohaterowie to są syreny, Kolejnym plusem jest w miarę prosty język (nie liczę tu zaklęć itp. ponieważ jest wszystko w słowniczku).


Podsumowując. Książka mi się spodobała, bardzo się ucieszyłam, że wydano ją w Polsce. Choć jest to książka dla trochę młodszego grona odbiorców ode mnie  to i tak miło mi się ja czytało. Nawet w jednym momencie się popłakałam, a nie jestem osobą, która płacze na wielu rzeczach. Napewno będę czekała na Gniewną Falę. 


Zapraszam wa wszystkich do podzielenia się opinią na temat książki. Jeżeli znacie jakieś książki o podobnym temacie to napiszcie. Możecie też zaobserwować mojego bloga po więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz sprawia uśmiech.