Hej, na wstępie chciałabym was przeprosić za moją tygodniową nieobecność. Jedynym wytłumaczenie to szkoła: jak wracam po szkole jestem strasznie zmęczona i nic nie chce mi się robić, a jeszcze nauka itp. Ale nie przeciągając wracamy do tematu posta.
W piątek zauważyłam na kinomanie, że jest - w końcu - ten film dostępny, co mnie zdziwiło jest dostępny z oficjalnym polskim lektorem. Choć dopiero wczoraj postanowiłam ten film obejrzeć.
Film opowiada o nastoletniej córce królowej horrorów lat 80. Dziewczyna i
jej przyjaciele utknęli w najpopularniejszym filmie matki, w którym
muszą w kółko i w kółko walczyć o życie z pewnym seryjnym mordercą.
O The Final Girls "usłyszałam" od Taissy Farmigi, która grała w tym filmie. Od początku nie mogłam się doczekać premiery. Na początku roku ten film miał swoją premierę, lecz tylko w USA i to na festiwalu filmowym. Niedawno w Stanach odbyła się kinowa premiera filmu, a w piątek w Polsce.
Film jest to połączenie komedii i horroru, ale bardziej komedii. Są tam bardzo absurdalne sytuacje, które jak dla mnie są na plus. Horror właściwe tworzy całą otoczę tego filmu, ale film horrorem - przynajmniej dla mnie- nie jest. Bardziej nazwałabym go czarną komedią. Choć bardzo lubię tą produkcję to i tak czegoś mi tam brakowało. Film, do którego przenieśli się głowni bohaterowie to typowy slasher.
Film oceniłam 7/10. Bardzo mi się podobał, ale "dupy" nie urwał. Aktorzy byli naprawdę fajnie dobrani. Muzyka świetna. Komizm na plus. Zakończenie jest całkiem ok (tak bardzo chciałabym coś do tego powiedzieć, ale to byłby spojler). The Final Girls ma bardzo podzielone opinię, ja należę do sprzymierzeńców.
Mam nadzieję, że podobał wam się post i zapraszam się do podzielenia się opinią na temat filmu o raz do obserwacji mojego bloga po więcej postów.
słyszałam ze ponoc fajne
OdpowiedzUsuńhttp://happinessismytarget.blogspot.com/